Nawet po 11 latach małżeństwa Keith Urban wciąż może zmieść żonę z nóg. W poniedziałek wieczorem piosenkarka country wystąpiła dla niewielkiego tłumu na imprezie Fan First Spotify w Nashville, a żona gwiazdy, Nicole Kidman, była częścią intymnej publiczności.
Co zaskakujące, pozostali goście nawet nie zdawali sobie sprawy, że była obecna, dopóki Urban nie wskazał jej - z powodzeniem robiąc z niego rumieńca. Aktorka przez chwilę udawała, że zachowuje się zażenowana, po czym w końcu podniosła rękę i przyznała swoją obecność reszcie publiczności.
Najlepsza część? Urban następnie zaprosił Kidmana, aby dołączył do niego na scenie i zaśpiewał jedno ze swoich ostatnich wydawnictw, „Parallel Line”. Sądząc po słodkim filmie, para łączyła się z romantycznymi tekstami piosenki - a tłum ją kochał. duet krzycząc „Zrobiłeś to!” (Cue the awws!)
Wydarzenie promowało nowy album Urban, Graffiti U, który ukaże się w piątek, 27 kwietnia.