W zeszłym miesiącu mój mąż odszedł z Marynarki Wojennej. Był to czas emocjonalny, dumy i szczęścia. Nasze małżeństwo zostało wypełnione znacznie więcej wzlotów niż upadków, ale życie wojskowe przynosi własny zestaw wyzwań - w tym, jak radzić sobie z dobrymi intencjami, ale często nieświadomymi, przyjaciółmi. Oto zestaw rzeczy, które od lat słyszałem od znajomych cywilnych - i zdecydowanie rzeczy, których nigdy nie powinieneś mówić wojskowemu małżonkowi:
1. „Nie boisz się, że zginie?” To pytanie nigdy nie zawiodło mnie. Czy martwiłem się o jego bezpieczeństwo? Tak. Ale kiedy wyszedłem za niego, zapisałem się na wszelkie obawy związane z jego pracą. Starałem się nie skupiać na scenariuszach najgorszego przypadku (co często oznaczało unikanie wiadomości, gdy został wdrożony). Nic nie jest pewne w życiu dla każdego z nas, więc po co martwić się o rzeczy, których nie mogę kontrolować?
2. „Co robisz , kiedy go nie ma?” Zadano to z takim niedowierzaniem, że brzmiało to prawie tak, jakbym nie mógł funkcjonować bez mojego męża. Robiłem to samo, co inne mężatki - pracowałem, zajmowałem się dziećmi, spędzałem czas z przyjaciółmi. Miałem hobby i zainteresowania, a kiedy został oddelegowany, robiłem szalone rzeczy, takie jak powrót do college'u w celu uzyskania tytułu magistra lub napisanie książki.
3. „Nie czujesz się samotny?” Przypuszczam, że to nie jest szalone pytanie, ale takie, które nie ma dobrej odpowiedzi. Czy przez sześć miesięcy trudno było być samemu? Zdecydowanie. Ale mój mąż i ja zawsze staraliśmy się pozostać w bliskim kontakcie, niezależnie od tego, czy wysyłają listy, karty i paczki pocztą, czy też za pomocą poczty elektronicznej, wiadomości tekstowych lub Skype rozmawiają, gdy tylko jest to możliwe. Tak, tęskniłem za jego fizyczną obecnością, ale ponieważ oboje ciężko pracowaliśmy, by pozostać w kontakcie, nigdy nie czułem się samotny.
4. „Musi być świetnie mieć marynarkę wojenną za swój dom”. Korekta: W ramach wynagrodzenia i świadczeń członkowie wojska otrzymują zasiłek mieszkaniowy, który może, ale nie musi pokrywać całości kosztów wynajmu lub kredytu hipotecznego na danym obszarze geograficznym. Marynarka nie płaciła za nasz dom - ani rachunki za prąd, wodę lub gaz. Wojskowa skala płac jest zawiłym systemem wykresów opartym na randze / szybkości i czasie służby. Cywile często myślą, że wojskowi otrzymują o wiele więcej korzyści niż w rzeczywistości.
5. „Mój mąż wyjeżdża z miasta na podróż służbową, więc całkowicie rozumiem, przez co przechodzisz”. Nie żartuję, ktoś mi to powiedział, kiedy miałem pięciomiesięczne dziecko, którego mój mąż nie widział od urodzenia. Nie, podróż służbowa twojego męża wcale nie przypomina misji wojskowej. Rozmieszczenie może oznaczać całkowity brak komunikacji przez kilka dni lub tygodni, nieprzewidywalny harmonogram powrotu do domu (w tym przypadku mój mąż opóźnił się o tydzień wracania do domu po ośmiomiesięcznym wdrożeniu), a podróże służbowe rzadko trwają tak długo, jak rozlokowanie.
6. „Założę się, że nie możesz się doczekać, aż wyjdzie!” Wydaje się to logiczne, biorąc pod uwagę wszystkie wyzwania życia wojskowego, ale nie zawsze tak jest. Opuszczenie wojska ma swój własny zestaw niewiadomych, w tym gdzie mieszkać i jaką karierę kontynuować po wojnie. Byłem zadowolony, że mój mąż zdecyduje, kiedy będzie gotowy opuścić Marynarkę Wojenną, a teraz mamy do czynienia ze wszystkimi wyborami i decyzjami, które idą w parze z powrotem do życia cywilnego (coś, czego mój mąż nie doświadczył odkąd skończył 18 lat! ).
7. „Będzie tęsknił za Bożym Narodzeniem? To straszne!” Tak, mój mąż przegapił wiele wakacji przez lata z powodu rozmieszczenia, ćwiczeń szkoleniowych poza stanem i stałych obowiązków. I nie, to nie jest straszne. Cóż, postanowiliśmy nie dopuścić do tego, by było strasznie. Święta to tylko daty w kalendarzu, a jeśli chcesz, możesz zmienić datę świętowania. Nasze drugie Boże Narodzenie obchodzono 17 stycznia, dzień po tym, jak wrócił do domu po sześciu miesiącach pracy. Pierwsze Boże Narodzenie naszego dziecka obchodzono 21 grudnia, kiedy musiał wrócić do swojej placówki dyżurnej w Dubaju 23 grudnia. Mamy zdjęcia i wspomnienia z wakacji, nawet jeśli nie świętowaliśmy tego zgodnie z kalendarzem.
8. „Nigdy nie mogłem zrobić tego, co robisz!” Wiem, że ma to być komplement, ale wychodzi to z lekceważenia. Czy jestem silniejszy od przeciętnego małżonka? Może, może nie. Jeśli nigdy nie musiałeś być odseparowany od męża przez sześć miesięcy, może się to wydawać niemożliwe. Ale zrobiłem to, co musiałem zrobić, aby utrzymać małżeństwo, którego pragnąłem, z mężczyzną, którego kocham i uwielbiam. A teraz, dwadzieścia pięć lat później, wciąż jesteśmy małżeństwem, a życie wojskowe za nami. Czy cieszę się, że zrobiłem to, co zrobiłem? O tak.