https://eurek-art.com
Slider Image

Święta, które zmieniły wszystko dla mojej żony i dla mnie

2024

W poniższym fragmencie artysta country i autor książki This Life I Live Rory Feek pamięta specjalne święta Bożego Narodzenia z żoną i partnerem muzycznym, Joey'em, który zmarł w zeszłym roku po walce z rakiem szyjki macicy. W grudniu Rory ponownie otworzy swoją stodołę na serię koncertów zatytułowanych „Once Upon a Christmas” w jej pamięci.

Był środek października 2011 roku, a Święta Bożego Narodzenia były wokół nas. Nie prawdziwe Boże Narodzenie, ale wczesne, które przyszło na nasze gospodarstwo za pomocą niemal niemożliwego pomysłu, którą mieliśmy z moją żoną Joey: zrobić telewizję wakacyjną w domu, bez doświadczenia i bez pojęcia, co robimy.

I wszystko zmieniło.

Do tego momentu Joey i ja mieliśmy wspaniałą karierę jako duet męża i żony w muzyce country. Zostaliśmy „odkryci” w telewizyjnym programie talentów na CMT w 2008 roku, podpisaliśmy kontrakt, wydaliśmy i sprzedaliśmy mnóstwo albumów, podróżowaliśmy po kraju, a nawet wygraliśmy kilka dużych nagród. Ale coś o tym nadal pozostawiało nas pustych. Odnieśliśmy sukces, ale było to bardzo kosztowne. Byliśmy tak zajęci śpiewaniem o spokojnym, prostym życiu na farmie godzinę na południe od Nashville, że nie mieliśmy czasu, aby to zrobić. Czuliśmy wezwanie do zrobienia czegoś większego. Coś mniej. I tak, jak Joey uprawiał jej ogród i zaczął przygotowywać go do zimy, niektórzy koledzy i ja zmieniliśmy naszą stodołę i nasz dom w zimową krainę czarów. Przynajmniej tak wyglądało w telewizji.

Mieliśmy przyjaciela o imieniu Larry Black, który robił programy telewizyjne i poprosiliśmy go o miesiąc wcześniej, jeśli pomoże nam w przygotowaniu świątecznego programu telewizyjnego. Powiedział nie. Zamiast tego rzucił nam wyzwanie. „Jeśli uda ci się wymyślić, jak samemu to zrobić, dam ci czas antenowy na święta, aby go uruchomić” - powiedział. I tak zrobiliśmy. I on też.

Nazwaliśmy to „A Farmhouse Christmas”. Wcześniej w tym roku nagraliśmy album pełen wspaniałych świątecznych piosenek, które napisaliśmy lub znaleźliśmy, a tego dnia w październiku 2011 roku stworzyliśmy specjalny program telewizyjny wokół tych utworów i tego albumu.

Pamiętam ten dzień, jakby był wczoraj. Zadzwoniliśmy do kilku przyjaciół, którzy mieli kamery i światła, iz ich pomocą zaczęli filmować w domu około 8 rano. Kiedy skończyliśmy nagrywać występy muzyczne w stodole, następnego dnia słońce wschodziło. Minęły prawie 24 godziny nieprzerwanego strzelania i wszyscy byliśmy wyczerpani. Joey i ja spaliśmy przez większość tego dnia, a następnego ranka Joey siedział w kuchni, piecząc ciasteczka, a ja siedziałem przy moim komputerze iMac, próbując dowiedzieć się, jak edytować wszystkie nagrania, które kręciliśmy w godzinnym programie telewizyjnym z czterema reklamami przerwy.

Koncert okazał się wielkim sukcesem i nadal działa w telewizji w okresie świątecznym. Ale nawet więcej, ten dzień był sukcesem, ponieważ dał nam wgląd w drogę do tego wszystkiego. Kariera i życie w domu ... w tym samym czasie. Ten pomysł i nagrywanie pobudziły tuzin innych. W ciągu kilku miesięcy wrócimy do tej stodoły, nagrywając nasz cotygodniowy program telewizyjny, The Joey + Rory Show, który był emitowany w RFD-TV w każdy piątek wieczorem w domach w całej Ameryce przez następne dwa lata. Następuje więcej udanych albumów i programów telewizyjnych, wszystko bez wychodzenia z domu.

Zamiast tego, że musieliśmy opuścić dom i wyruszyć w trasę, aby zarobić, ludzie, którzy widzieli nas w telewizji, zaczęli podróżować do naszej farmy i tej stodoły, aby zobaczyć, jak gramy koncerty. A swoboda tworzenia i dzielenia się naszą muzyką z domu ostatecznie pozwoliła Joey'owi na posiadanie naszego dziecka Indiana na farmie na początku 2014 r. I walkę z rakiem na następny rok - przez cały czas, tworząc ostateczny album Hymnów i specjalny program telewizyjny, aby podzielić się ze światem .

Po jednej stronie mnie stoi puste miejsce przy naszym kuchennym stole, a po drugiej wysokie krzesełko. Bóg w swojej ostatecznej mądrości wiedział, jaki dar będzie dla mnie Indy. Sposób, w jaki jej mama nadal może tu być przy mnie, nawet jeśli nie jest. Wiedział, że będę potrzebował naszego małego, tak jak mnie teraz potrzebuje.

Wczoraj rano na śniadaniu otworzyłem laptopa i pchnąłem grę na specjalnym świątecznym telewizorze A Farmhouse . I chociaż Indiana, mająca trzy i pół roku, uśmiechała się i wskazywała na ekran, powtarzała „Mamo” w kółko… Gapiłam się na ekran i płakałam, obserwując, jak moja piękna żona śpiewa i uśmiecha się i wlewa jej serce dusza w każde słowo każdej piosenki. Ale przez moje łzy też się uśmiechnąłem. Pamiętasz. Tak wdzięczny za ten dzień i za to, co dla nas zrobił. A tym bardziej, że jest tak pięknie uchwycony na filmie.

Mam prawie sto wspaniałych wspomnień związanych z Bożym Narodzeniem z Joey'em w ciągu prawie 15 lat naszego ślubu, ale myślę, że to jedno z moich ulubionych. Boże Narodzenie, które nie było. Ponieważ mimo tego, że tego dnia pod drzewem nie było prawdziwych prezentów, Bóg dał nam więcej, niż mogliśmy sobie wyobrazić.

Ten esej jest częścią serii „Moje ulubione święta”, zawierającej historie o ukochanych wspomnieniach z wakacji i tradycjach od autorów specjalnych gości. Aby przeczytać pozostałe, przejdź tutaj.

Ten dom sprawi, że zaczniesz dekorować bielą

Ten dom sprawi, że zaczniesz dekorować bielą

Mała dziewczynka, której zdjęcie z jej zrozpaczonym dziadkiem poszło wirusowo zmarło

Mała dziewczynka, której zdjęcie z jej zrozpaczonym dziadkiem poszło wirusowo zmarło

Hallmark's Jen Lilley i jej mąż Jason Wayne's Małżeństwo rozpłyną twoje serce

Hallmark's Jen Lilley i jej mąż Jason Wayne's Małżeństwo rozpłyną twoje serce