Ukąszenie pluskwy i odrobina wody powodziowej mogą być potencjalnie śmiertelną kombinacją.
29 sierpnia były strażak i ratownik medyczny JR Atkins z Missouri City w Teksasie przepłynął przez zalane sąsiedztwo w następstwie huraganu Harvey, szukając każdego, kto może potrzebować leków, jedzenia lub innej pomocy. Miał na sobie kurtkę, nieprzemakalne spodnie i kalosze, ale nie miał rękawiczek, ponieważ nie planował opuścić kajaka i nie miał żadnych otwartych cięć na dłoniach, według Ludzi .
Nie planował też bycia ugryzionym przez owada, ale to właśnie się stało, o czym Atkins nie wiedział.
Ugryzienie na jego dłoni zetknęło się wkrótce z wodą powodziową huraganu Harvey, a następnego dnia jego ręka i ramię były spuchnięte i zaczerwienione. Jego żona natychmiast zabrała go na izbę przyjęć i spędził 10 dni w szpitalu (pięciu na oddziałach intensywnej terapii) przechodzących trzy operacje. Najwyraźniej dziura w skórze pozostawiona przez ugryzienie robaka była wystarczająco duża, aby umożliwić wodzie zakażonej Strep A, powodując wzrost bakterii, który powoduje martwicze zapalenie powięzi, bardziej znany jako „bakterie zjadające mięso”, powiedział Atkins.

Lekarze powiedzieli żonie Atkinsa, że jego stan jest zagrażający życiu i życiu: martwicze zapalenie powięzi jest śmiertelne w ponad 25 procentach przypadków.
Atkins miał szczęście, że jego szkolenie jako pierwszego ratownika doprowadziło go do objawów i szybko dotarł do szpitala. Wrócił już do domu, całkowicie nienaruszony i oczekuje się, że wróci do zdrowia.
Zrozumiałe jest, że Atkins chce się upewnić, że nikt inny nie przejdzie tej samej próby. „Chcesz pozostać suchy”, powiedział. „Całkowicie zakryj skórę wodoodpornymi ubraniami i upewnij się, że otwarte rany są zamknięte materiałem, którego woda nie może przeniknąć”.
Zwraca szczególną uwagę na znaczenie noszenia maski, aby zapobiec wdychaniu kropelek wody lub mgły: „Nikt nie chce w swoich płucach bakterii zjadających mięso”.
(h / t People)