Jeśli jesteś kimś podobnym do mnie, miałeś kiedyś obsesję na punkcie filmu „Niekończąca się historia” z 1984 roku , opowieści w opowieści o chłopcu czytającym o magicznym świecie o nazwie Fantasia, który był zagrożony zniszczeniem przez Nicość. A jeśli byłeś kimś takim jak ja, również uwielbiałeś jego uduchowionego bohatera, Atreyu, granego przez 12-letniego Noah Hathaway. Pamiętasz tę scenę, w której Atreyu traci swojego ukochanego konia, Artaxa, w Bagnie Smutku? Ta scena dosłownie okaleczyła mnie na całe życie.

Film był niszczycielską alegorią depresji, ale przynajmniej zawsze można było pocieszyć się w jego poważnych brązowych oczach, opadających włosach i rozjarzonym uśmiechu.
Kultowy klasyk sprawił, że Hathaway stał się idolem nastolatków, ale szybko zniknął z centrum uwagi i zajął się wieloma innymi karierami, w tym brokerem kredytów hipotecznych, artystą tatuażu, tancerzem, trenerem sztuk walki, konstruktorem motocykli i zawodnikiem. Teraz 44-latek znów zaczyna się interesować Hollywoodem i wygląda na zupełnie innego człowieka niż ten, który pamiętamy. Mimo to wciąż się uśmiecham!

Zawsze będziesz dla nas Atreyu!