Żywa legenda Dick Van Dyke ma zamiar skończyć 91 lat, ale nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. Ostatnio rozmawiał z Alem Rokerem w DZIŚ i podzielił się swoimi przemyśleniami na temat swojej znakomitej kariery, a także rozlał niesamowite informacje o Mary Poppins .
Choć jest dumny ze swojej pracy nad nagradzanym The Dick Van Dyke Show, zawsze będzie miał specjalne połączenie z klasyczną Disney Poppins z 1964 roku. Ikona, oczywiście, grała kominiarza Bert, a on tańczył i śpiewał w sercach widzów wszędzie. „Było coś w Mary Poppins, to było… coś magicznego się działo. Miało coś, własne życie i po prostu wiedzieliśmy, że będzie dobrze”, powiedział Al. Nadal uważany za jeden z najbardziej ukochanych filmów - 52 lata po wydaniu - oczywiście okazał się bardziej niż „dobry”.
Jeśli chodzi o nadchodzący sequel z Emily Blunt, który ma się odbyć w Boże Narodzenie w 2018 roku, aktor przyznaje, że ma „pewne wątpliwości”. „Sekwencje tradycyjnie nie są zbyt dobre”, mówi. Ale aktor potwierdził z reżyserem Robem Marshallem, że nowy film będzie hołdem dla klasycznego filmu.
W rzeczywistości Dick ujawnił, że został już poproszony o „zaśpiewanie małej piosenki” jako stary bankier na końcu filmu. "Z przyjemnością bym to zrobił!" powiedział DZISIAJ . W tym, co może być najlepszą wiadomością Mary Poppins, Dick Van Dyke ujawnił również, że oryginalna Mary Poppins również może powrócić. „Julie [Andrews] może tam być!” powiedział.
Podczas gdy jej wygląd jest nadal niepotwierdzony, sama myśl o Dick'u Van Dyke i Julie Andrews razem ponownie w filmie Mary Poppins wystarczy, byśmy teraz wybrali się na „Supercalifragilisticexpialidocious”.
(h / t DZIŚ )
Pobierz bezpłatną aplikację Country Living Now, aby być na bieżąco z najnowszym wystrojem kraju, pomysłami rzemieślniczymi, przepisami kulinarnymi dotyczącymi komfortu i nie tylko.