Istnieje wiele rzekomo nawiedzonych miejsc na południu, ale plantacja Myrtles w St. Francisville w Luizjanie, około 30 mil na północ od Baton Rouge, może być domem dla najbardziej rzekomych duchów regionu na stopę kwadratową. W rzeczywistości były właściciel rezydencji, Frances Kermeen, idzie o krok dalej, nazywając dom najbardziej nawiedzonym w Ameryce .
Frances i jej były mąż, James, kupili obróconą plantację w 1980 roku po odwiedzeniu jej na wakacjach. Mieli wtedy po 20 lat i niewiele wiedzieli o historii nieruchomości. Zanim odejdą, ponad 10 lat później, Frances będzie miała mnóstwo nieziemskich spotkań, by się odrodzić, a jej małżeństwo się skończy. Frances opisała przerażającą próbę w swojej książce z 2005 roku, The Myrtles Plantation: The True Story of America's Haunted House .

Frances najpierw przeniosła się do Luizjany; James został w Kalifornii, by związać luźne końce. Podczas przejścia między właścicielami, 28-pokojowy pensjonat typu kreolskiego typu bed-and-breakfast kontynuował honorowanie rezerwacji dla gości, a poprzedni karczmarz pozostał, aby pokazać linom Frances. Podczas swojej drugiej nocy przerażające spotkanie sprawiło, że Frances zatoczyła się.
„Słyszałem kroki dochodzące po schodach i nic o tym nie pomyślałem, ale zostawiłem światło wyłączone i obudziłem się i było włączone, więc go wyłączyłem. Pomyślałem, że to jeden z pozostałych gości, ale wtedy klamka zaczęła grzechotać, zawołałem i nikt nie odpowiedział - powiedziała Frances do podcastu Mysterious Universe w 2015 roku.

Zaniepokojona tym, że ktoś próbował wejść do jej pokoju, Frances zeskoczyła na dół, gdy uznała, że wybrzeże jest czyste, i próbowała obudzić właściciela. Kiedy nie zareagował, szukała płynnej odwagi z kilku łyków wiśniowej brandy i ostatecznie zasnęła na kanapie. Obudziła się, czując, że ktoś ją obserwuje.
„Spojrzałem w górę i stałem nade mną czarna dama. Jej głowę owinięto zielonym turbanem”, opisała Frances na podcastie. „Mogłem zobaczyć jej [trzymającą] staroświecką puszkę z pętlą w niej [przez] świecę i zgubiłem ją. Zacząłem krzyczeć… Wyciągnąłem rękę, by ją dotknąć, mogłem powiedzieć, że była duchem ponieważ była przezroczysta, ale gdy moja ręka przeszła przez nią, znikła.

Legenda głosi, że niewolnica o imieniu Chloewas powiesiła się na terenie posiadłości około 1823 r., Po tym jak posłużyła się zatrutym jedzeniem - według niektórych okrytym oleandrem - powodując śmierć pani domu, Sarah Woodruff i jej dwóch młodych córek. Inne źródła wskazują jednak, że Sarah i jej dzieci zmarły na żółtą febrę.
Generał Dave Bradford zbudował Myrtles Plantation, zwany następnie Laurel Grove, w 1796 roku po tym, jak został wygnany ze Stanów Zjednoczonych za udział w Pensylwanii Whisky Rebellion, dzięki czemu zyskał przydomek Whisky Dave. Kilka lat później dołączyła do niego jego żona i pięcioro dzieci. Jego córka Sarah później odziedziczyła dom po ślubie z sędzią Clarke Woodruffem. Po śmierci żony i dwojga jego trojga dzieci (z powodu żółtej febry lub niewolniczej rebelii, w zależności od tego, kogo zapytasz), sprzedał posiadłość Ruffinowi Stirlingowi, który rozbudował dom i przemianował go na pobliskie kratery mirtowe.

W ciągu swojej 221-letniej historii Myrtles był świadkiem licznych zgonów - niektórych naturalnych, inne spowodowanych gwałtownymi konfrontacjami. William Winter, prawnik, który tam mieszkał w latach 1865-1871, został postrzelony na ganku. Plotki mówią, że zatoczył się do domu, zaczął wchodzić po schodach w poszukiwaniu żony i zmarł na siedemnastym kroku. Współcześni pracownicy i goście twierdzą, że słyszeli jego „umierające kroki” na klatce schodowej.
Chloe i William Winter to tylko dwa z dziewięciu duchów, które Frances mówi, że mieszka w Mirtach. Choć niektórzy twierdzą, że miały tam miejsce liczne morderstwa, historyczne zapisy potwierdzają tylko śmierć zimy.
„Miałem tysiące raportów od gości w ciągu moich 10 lat, od słyszenia, oglądania rzeczy, podnoszenia łóżka i unoszenia się po pokoju, aż do ścigania po schodach za pomocą miotły” - powiedziała Frances Mysterious Universe. Inne nadprzyrodzone efekty sensoryczne odnotowane tam, to zapach perfum emanujących z nieznanego źródła, i odległe dźwięki płaczących dzieci, i imprezowanie się (znowu, bez logicznego źródła).
Oryginalna funkcja witrażowego domu nosi emblemat francuskiego krzyża. Weranda i okiennice są pomalowane na niebiesko, kolejny przesądny środek ostrożności, by odpędzić wrogie duchy.
Podobnie jak w przypadku każdej dobrej historii o duchach, opowieść o plantacji Myrtles ma swoich krytyków. Forum Virginia Ghosts wskazuje na lokalne doniesienia prasowe o śmierci Williama Wintersa, na przykład: uderzenie pojedynczego wybuchu strzelby zabiło go natychmiast, jak twierdzi, skutecznie negując wszelkie logiki stojące za doniesieniami o przesłuchaniu fatalnych kroków Wintera na schodach.
Ze swojej strony obecni właściciele Myrtles zdają się ogarnąć swoje miejsce jako najbardziej nawiedzony dom w Ameryce: poświęcili część swojej obecności online „historii i nawiedzeniom” i oferują codzienne wycieczki po historii „tajemnicy, i intryga. ”
Uzyskaj więcej informacji i zarezerwuj pobyt w Myrtles Plantation na TripAdvisor.