Lea Thompson i Howard Deutch spotkali się podczas kręcenia Some Kind of Wonderful - reżysera, głównej aktorki - a 30 lat później ich małżeństwo jest po prostu wspaniałe.
Chociaż film z 1987 roku (napisany przez Johna Hughesa) nie był natychmiastowym sukcesem, jak Pretty In Pink (kolejna współpraca Deutch-Hughes), od tego czasu stał się ulubionym kultem. „Spotkałem moją żonę na planie, więc to dla mnie znaczący film” - powiedział Howard w wywiadzie dla Salonu .
„Oczywiście, jak seksowna Lea [była] była częścią tego, dlaczego chciałem ją w filmie”, kontynuował. „Zakochałam się w niej, że wszyscy moi przyjaciele mnie drażnili. Ale na ekranie jest też coś uziemionego i wiarygodnego”.

Nadal nic się nie działo na planie, a obaj nie zaczęli się od razu widywać. W tym czasie Lea, już gwiazda filmowa po „ Back to the Future”, była zaręczona z Dennisem Quaidem, którego poznała na planie swojego pierwszego filmu „ Szczęki 3-D” . Kiedy skończyło się to zaręczyny, zaczęła spotykać się z Howardem, 11 lat starszym, który okazał się „egzotycznym”, „skomplikowanym” człowiekiem.
Latem 1989 roku para wyszła za mąż. Lea i Howard powitali swoją córkę Madelyn w 1991 roku, a następnie Zoey w 1994 roku.

Od 1995 do 1999 roku Howard wyreżyserował Leę w serialu NBC Caroline in the City . Lea wystąpiła na Broadwayu i zagrała w filmach Hallmark, a Freeform show Switched at Birth, a reżyserskie filmy Howarda to Grumpier Old Men i różne odcinki programów, w tym American Horror Story, Jane the Virgin, CSI: Cyber i Empire .
Oczywiście to sprawa rodzinna. Madelyn i Zoey są aktorkami, a nawet współpracowały z rodzicami przy niezależnym filmie „ The Year of Spectacular Men” . Siostry współgrają w filmie, który został napisany i oceniony przez Madelyn, współprodukcję Zoey i Howarda, i wyreżyserowany przez Leę.

„Lea zawsze była artystką w tej rodzinie” - powiedział Howard Salonowi . „Nasze dzieci dostały to od niej. Tak samo jak od rodziców i jak ceniły kreatywność i jej dar”.
Z jej córek podążających w jej ślady, Lea powiedziała Parade: „Myślę, że pod wieloma względami czujemy się tak, jakby wchodzili w rodzinny interes, a to jest piękne. wszystko, o czym rozmawiamy, to praca, ale mam wspaniałą, opartą na współpracy relację z obiema moimi córkami. ”
Jedna szczególnie ironiczna rada, którą powiedziała Entertainment Weekly, że dała jej dziewczyny? „Naprawdę nie jest w porządku połączyć się z twoim reżyserem - nawet jeśli to zrobiłem”.