23-letni mężczyzna próbował znaleźć miejsce do kąpieli w gorących źródłach w Parku Narodowym Yellowstone na początku tego roku, kiedy poślizgnął się i padł na śmierć w gotującej się gorącej wodzie, informuje NBC Montana. Podobno próbował „rozgrzać garnek”, nielegalną praktykę pływania w basenach termalnych w Yellowstone.
Colin Nathaniel Scott z Portland w stanie Oregon odwiedził park w czerwcu ze swoją siostrą, Sable. Opuścili promenadę w pobliżu gejzeru i weszli na wzgórze, szukając miejsca do moczenia. Colin sięgał do wody, by sprawdzić temperaturę, kiedy się poślizgnął.
Sable cały czas filmowała wideo na swoim telefonie komórkowym i uchwyciła fatalny upadek brata, ale urzędnicy parku nie wydadzą nagrań z wrażliwości na rodzinę. Według raportu policyjnego, który został wydany na podstawie wniosku o ustawę o wolności informacji, Sable doznał urazu i miał własne obrażenia.
„Istnieje zamknięcie, aby ludzie nie robili tego dla własnego bezpieczeństwa, a także aby chronić zasoby, ponieważ są bardzo kruche. Ale, co najważniejsze, dla bezpieczeństwa ludzi, ponieważ jest to bardzo bezlitosne środowisko”, Zastępca Głównego Komandosa Lorant Veress powiedział NBC Montana. „Szczególnie poruszali się w tym miejscu, aby dostać się do miejsca, w które mogliby potencjalnie wejść i nasiąknąć.
Natychmiast po tym, jak wpadł do basenu, poszukiwacze i ratownicy zlokalizowali jego ciało, ale nie mogli uzyskać do niego dostępu z powodu burzy. Następnego dnia robotnicy nie mogli niczego znaleźć i uważają, że winna jest kwaśna, kipiąca woda.
Incydent był jednym z wielu w Yellowstone tego lata. W maju kanadyjscy podróżnicy, którzy opublikowali historie o podróżach pod nazwą High on Life, stanęli w obliczu oskarżeń o chodzenie na szczycie gorącego źródła. W czerwcu turysta zbliżył się zbytnio do łosia i skłonił go, by zaatakował ją. Również w tym miesiącu dwóch turystów zabrało żubra z parku i wsadziło go do samochodu, ponieważ zostało porzucone przez stado; żubr musiał zostać uśmiercony.