Każdego wieczoru przed zgaszeniem światła mój mąż i ja odpalamy odcinek Going RV . Gdy pary debatują nad tym, czy chcą kampera klasy C lub klasy A i robią ten sam głupi żart o tym, jak łatwo mogą zmieścić swoje dziecko w schowku, wyobrażamy sobie, jak by to było żyć na drodze. . Mamy już wspólne studio na Manhattanie, więc z pewnością ograniczona przestrzeń nie byłaby problemem, prawda?
Ale dopiero, gdy GoRVing (poręczne źródło do znalezienia RV, aby kupić lub wynająć bez związku z naszym ukochanym programem), zaoferował nam możliwość zabrania jednego z ich pojazdów rec na spin, który w końcu udało nam się zrobić w naszej podróży fantazja to rzeczywistość.
Chociaż ani mój mąż, ani ja nigdy wcześniej nie prowadziliśmy platformy o długości 30 stóp, czuliśmy się dość pewnie, że godziny rejestrowane podczas oglądania telewizji w rzeczywistości sprawiły, że przygotowaliśmy się do jazdy autostradą w naszym Thor Chateau Motor Coach. Kiedy więc przyszedł czas na opuszczenie łaźni i parkingu, gdzie czekał na nas nasz rydwan, moja kohorta nie obawiała się, kiedy zapalił silnik. (No cóż, oprócz tego, że mieliśmy na pokładzie ośmiomiesięczną kobietę w ciąży, która wraz z mężem dołączyła do nas w podróż.)
Uzbrojony w dwuminutowy samouczek na temat przedłużania kampera za naciśnięciem przycisku i obsceniczną ilość Easy Cheese, wyruszyliśmy do ośrodka RV Long Beach na Jersey Shore. Po szybkim zatrzymaniu się w niektórych sklepach, aby odebrać jedyne miejsce na pamiątkę pierwszej podróży RV dziecka, trzy godziny później byliśmy w naszym miejscu przeznaczenia.
Kiedy dotarliśmy do parku RV, urocza kobieta o imieniu Janet przywitała nas zestawem s'mores i podpałką, dzięki czemu od razu poczuliśmy się jak u siebie w „dzikim”. Mój mąż, Ben, zabrał się do powieszenia świateł migoczących z domu, rzuciłem piwo (i trochę łatwego sera) i od razu poczułem, że czuję się spokojny.
Przed wyjazdem z Nowego Jorku miałem chwilową obawę, że możemy poczuć się klaustrofobicznie lub znudzić się spędzając dwie noce w przyczepie kempingowej z małą ilością rzeczy do zrobienia poza jedzeniem i gapieniem się na ogień. Ale w chwili, gdy przyjechałem, bałam się już pożegnać. Na szczęście Janet zadzwoniła do nas na lodowisko towarzyskie kurortu, co sprawiło, że zapomniałem o moich ponurych myślach.
Z unoszącą się w powietrzu miską z czekoladą (dodatkowe posypki!) Zostałem przedstawiony Brianowi, honorowemu przewodniczącemu obozowiska (tak mi się wydawało). Ubrany w T-shirt z podartymi rękawami z napisem „Ten facet potrzebuje piwa!” i powąchając nas na miasto, przywitał nas serdecznie. Brian upierał się, że później wpadniemy do Lotu 41, żeby zdobyć dziurę w kukurydzy i spotkać się z sąsiadami, których obiecał, że to „dobre czasy”, tak jak on.
Po spacerze po terenie i podziwianiu wszystkich imponujących zestawów (dobrze zaopatrzone bary tiki z neonami, pełnymi tarasami z flamingami i wyświetlaczami LED, które rywalizowały z paradami Disneya), wycofaliśmy się do własnego padu dla hot dogów. Zgadza się, ponieważ wszystko się dzieje, gdy jedziesz na biwak, mieliśmy deser przed kolacją (dobrze, a potem też).
Kiedy odprężyliśmy się po długim dniu wolnym od pracy, oglądaliśmy Mean Girls pod gwiazdami dzięki telewizorowi zewnętrznemu RV (inaczej znanemu jako najlepszy wynalazek w historii) i wycofaliśmy się do naszej koi nad kierownicą, podczas gdy przyszli rodzice byli zakłopotani główna sypialnia.
Następnego dnia, czując się odświeżonym po przemoczeniu tej dobrej, wiejskiej klimatyzacji, byliśmy gotowi w pełni zanurzyć się w życiu obozowym. Naprzeciwko naszej działki była ogromna „poduszka” do skoków dla dzieci (i Bena). Zanim poszedłem spać poprzedniej nocy, spodziewałem się, że obudzą mnie odgłosy wrzeszczących dzieci, ale uderzyło mnie, jak cicho było.
Po spacerze zobaczyliśmy, że wszyscy mają spokojne śniadania na pokładach z rodzicami. Później przyszedłem dowiedzieć się, jak uprzejme są wszystkie te małe dzieci - ucząc nas swoich ulubionych gier na skocznej poduszce i oferując nam swoje krzesła, kiedy ostatecznie sprawiliśmy, że Lot 41 powiesił się z Brianem.
Zobacz ten post na InstagramieNigdy nie widziałem tego gościa w pokoju. Lub więcej (skaczącego) wieprza na poduszkę ...
Post udostępniony przez Brie Schwartz (@brietaylors) 18 sierpnia 2017 o 14:31 PDT
W parku RV wszystko wydawało się prostsze. Nie było żadnej presji, aby jeździć gdziekolwiek w celu rozrywki dzięki zespołowi na żywo lub wyjść na kolację, bo wiesz, hamburgery. Wszystko było zawarte w tej doskonale przyjaznej społeczności.
Chichocząc na piwie i kiełbasie, i ciesząc się, że w drodze do góry zdobywaliśmy korony świecących kijów, które kupiliśmy w Walmart, Ben zaczął chrupać liczby. Wyjaśniliśmy, że za około 150 000 dolarów wszyscy moglibyśmy kupić RV, aby zaparkować na stronie Long Beach na lato, podobnie jak nasze nowe BFF w Lot 41. Nasi przyjaciele zaczęli poetycko mówić o tym, jak miło byłoby mieć bezpieczną przestrzeń, w której przyszłyby ich samorodki, wiedząc, że 100 innych rodzin będzie się o niego troszczyć (lub jej. To niespodzianka!). Kiedy dym (dosłownie) oczyścił się około 2 w nocy, zdaliśmy sobie sprawę, że tego rodzaju przedsięwzięcie będzie wymagało nieco więcej pracy niż byliśmy na to przygotowani, ale obiecaliśmy, że w sierpniu powrócimy do wypożyczalni z naklejką na zderzak, na której można się znaleźć „(i potroić światło migające).
Gotowy do zaplanowania własnej przygody RV? Odwiedź GoRVing.com, aby znaleźć RV do wynajęcia, jak wybrać RV, który jest odpowiedni dla Ciebie, pomysły na miejsca docelowe i wiele więcej!