Cztery lata temu Randy Travis nigdy nie myślał, że będzie mógł ponownie śpiewać po ogromnym udarze, które na stałe wpłynęło na jego mowę i zdolność chodzenia. Od tego czasu pojawił się kilka razy, ale przeważnie pozostał poza centrum uwagi. Dlatego tak się cieszymy, że po raz pierwszy odszedł z cienia od jego hołdu w Grand Ole Opry w lutym, aby zrobić kolejny inspirujący występ.
Siedmiokrotny zdobywca nagrody Grammy wystąpił we wtorek w Lilhorn's Longhorn Saloon w Fort Worth w Teksasie, gdzie nakręcił odcinek do Penny Gilley Show . Mimo, że jest w większości związany z wózkiem inwalidzkim, był w stanie chodzić wokół baru honky z pomocą swojej żony, Mary Travis, donosi Country Rebel.

Mary powiedziała Fox 4 News, że jej mąż nigdy nie przestał walczyć, nawet założył Fundację Randy'ego Travisa, która wspiera ofiary udarów mózgu i chorób układu krążenia. „Myślę, że był to jeden z Oak Ridge Boys, który powiedział, że Bóg nie jest gotowy na ciebie, a diabeł cię nie chce” - powiedziała Fox 4 News. „Na szczęście wciąż tu jestem i wciąż walczę. Mam nadzieję, że możemy dać innym ludziom nadzieję”.
Travis nadal nie może mówić z powodu udaru, ale od czasu do czasu może śpiewać trochę, co dokładnie zrobił na scenie wykonując swój 2000 hitowy singiel „Forever And Ever, Amen”. Nie był w stanie śpiewać ołowiu, ale możesz słuchać, jak śpiewa ostatni „amen”, tak jak podczas CMA Awards 2016. Oglądaj szarpiące łzy wykonanie w powyższym filmie.
(h / t Country Rebel)