Na pierwszy rzut oka prawie nie można uwierzyć: chmury sypkiego śniegu spadają w dół góry, otaczając senne miasto w próżni bieli. To miejsce to Bessans, gmina w regionie Rhône-Alpes w południowo-wschodniej Francji. Film został nakręcony po południu w poniedziałek, 11 stycznia, przez turystę o nazwisku Frédérick Douzet. Według francuskiej gazety Le Dauphine nie zgłoszono żadnych ofiar ani szkód.
Tragicznie, kolejna lawina we francuskich Alpach w środę uderzyła w grupę 10 licealistów biorących udział w wycieczce narciarskiej, zabijając dwóch z nich i raniąc co najmniej pięciu.