W czerwonym pociągu ciągnącym się wzdłuż białego pejzażu zimowego jest coś zupełnie magicznego z czarnym dymem wydobywającym się z dziobka. Ale zaklęcie zwiększa się ogromnie, gdy ogromna moc maszyny jest wyświetlana na pełnym ekranie, gdy uderza w zaspy śnieżne o wysokości kilku stóp. Często zdarza się, że sztuczny obiekt pokonuje coś stworzonego przez naturę, ale być może właśnie to sprawia, że ten film - zrobiony w Nowym Brunszwiku w Kanadzie - jest jeszcze bardziej niesamowity.
DALEJ: Ta owca, która myśli, że jest psem, jest taka słodka, że boli