- Adam i Danielle Busby, rodzice słynnych kwintesencji Busby'ego, są często zalewani proddingowymi komentarzami fanów online.
- Gwiazdy Outdaughtered zareagowały niedawno na użytkowników Instagrama, którzy pytają o ich randki i miejsce pobytu swoich dzieci.
Danielle Busby nie ma czasu na negatywność ze strony swoich obserwatorów na Instagramie. Mając do dyspozycji sześć dzieci i małżeństwo, czy możesz ją winić?
Gwiazda Outdaughtered niedawno podzieliła się nowym zdjęciem siebie i męża Adama Busby'ego, ciesząc się randką jeden na jednego, i zadbała o to, by wyprzedzić wszystkie internetowe trolle, które mogłyby pomyśleć o ich krytykowaniu za spędzanie czasu z dala od swoich dzieci.
„Dla tych z was, którzy będą wściekli, bo tak, poszliśmy na inną randkę… cóż, tutaj jest kochać”, napisała 35-letnia matka.
Zobacz ten post na InstagramieHej, panie Bow Tie Sure, przywiózł ten seksowny tył ... tutaj ... tam ... i po prostu zawsze @adambuzz ♀️..i ... Dla tych z was, którzy będą wściekli bc tak, poszliśmy na inny data ... no cóż, tutaj kocham #cheers #neverstoppeddating #itsabuzzworld #outdaughtered
Post udostępniony przez Danielle Busby (@dbusby) 20 lipca 2019 r. O 19:07 PDT
Danielle nie jest jedyną osobą, która zwraca się do wścibskich komentatorów. Adam też wydaje się mieć dość niektórych odpowiedzi na swoich postach na temat wakacji i samotnego czasu - i nie boi się ani bezpieczeństwa swoich córek, ani swojego związku.
Kiedy jeden zwolennik zasugerował rodzicom Busby pomoc ze strony krewnych, a nie opiekunów, gdy są poza domem, ojciec opiekuńczy szybko zareagował. Adam wyjaśnił, że on i Danielle „priorytetem jest szukanie osób, którym ufają”, aby troszczyć się o swoje dzieci, podczas gdy „skupiają się na najważniejszym związku w [ich] domu”.
Dał też jasno do zrozumienia, że ciekawi fani powinni przestać pytać, gdzie są ich córki, ponieważ zamieszczanie tych informacji w Internecie jest „zagrożeniem dla bezpieczeństwa dzieci, które są głośne”. (Poza tym członkowie rodziny rzadko opiekują się kwintami - więc nie zgadnij, z którymi są członkami).
„Nigdy nie ujawnimy ich miejsca pobytu, gdy jesteśmy z dala od nich. Zwłaszcza poza krajem”, wyjaśnił innemu fanowi, zastanawiając się nad opiekunami. „Są tylko rzeczy, o które musimy się teraz bardziej chronić, gdy jesteśmy w telewizji”.

Morał tej historii: nie ma czegoś takiego jak zbyt wiele nocnych randek, a lokalizacja ich dzieci nie jest sprawą niczyją. Rozumiem?!