Mocny, jasnopomarańczowy obrońca życia nie jest najbardziej pochlebnym sportem podczas spędzania dnia na wodzie, ale dla bezpieczeństwa, i tak go nosimy. Jednak teraz, gdy istnieje alternatywa - Kingii, nowy typ alternatywy dla ratowania życia - możemy zrezygnować z wyściółki tułowia.
Według amerykańskiej Straży Przybrzeżnej, 82 procent ofiar utonięcia w 2013 roku nie miało na sobie ratownika. Kingii zamierza to naprawić, dostarczając konsumentom nieinwazyjne zabezpieczenie życia, które mogą nosić na nadgarstku.
Przenośne urządzenie flotacyjne w zasadzie działa jak poduszka powietrzna w samochodzie: w razie niebezpieczeństwa użytkownik pociąga za dźwignię, aby napełnić małą torbę, która może unieść każdego do 275 funtów. Ważąc około 4, 9 funta (około 0, 31 funta), jest prawie bezproblemowy w przypadku sportów wodnych i aktywności nad morzem.
Opaska jest wyposażona w gwizdek i kompas. Jego regulowana, uniwersalna konstrukcja mieści prawie każdego, od małego dziecka do dużego dorosłego. Należy jednak pamiętać, że Kingii nie jest zalecane dla dzieci poniżej szóstego roku życia, więc trzymaj te pomarańczowe kamizelki dla najmłodszych.
Co najważniejsze, Kingii można używać wielokrotnie, o ile nabój z dwutlenkiem węgla jest świeży i „balon” (torba) jest w dobrym stanie. Ratownik jest wciąż na etapie zbierania funduszy, ale jego producent oferuje już różne oferty i pakiety, z których mogą skorzystać konsumenci. To dowód, że duże rzeczy są w małych opakowaniach.
Aby uzyskać więcej informacji, sprawdź ten film:
Wskazówka bezpieczeństwa: Jeśli nosisz dzień na wodzie, noś jakiś rodzaj ratownika.
(h / t Huffington Post)