Rosyjski kot z Moskwy zaadoptował małpkę wiewiórki po tym, jak został porzucony przez matkę w zoo, pocieszając małego prymasa, pozwalając mu trzymać się jej pleców za ciepło.
Tatiana Antropowa, dyrektor zoo w syberyjskim mieście Tiumeń, mówi, że trzy tygodnie temu zabrała do domu nowo narodzoną małpę po tym, jak jego matka odmówiła noszenia go na plecach.
Ku zaskoczeniu Antropovej jej 16-letnia kotka Rosinka przyjęła dziecko, które nazywa się Fiodor. Jednak już teraz starszy kot jest trochę zmęczony małą małpką, ponieważ „robi się niegrzeczny” i „zaczął ją gryźć i szczypać”.
Kot musi wytrzymać jeszcze przez miesiąc, kiedy Fiodor wróci do zoo i zamieszka z innymi małpami wiewiórczymi.